Jako podkład muzyczny polecam Block B - Her, nie mogę tego ostatnio wyrzucić z głowy ;)
Czyż nie miło byłoby usłyszeć:
"Jezu, jakie słowa są potrzebne?
Wszyscy nazywają cię arcydziełem
Tylko odrobina ciebie
Będę cię poważnie cenił, kochanie, ye ye
Każda cząstka ciebie jest taka piękna"? ;)
Wracając do lalki...
Wszystko co widać na zdjęciach wykonywałam własnoręcznie. I chociaż starałam się oddać blask i przepych prawdziwego karnawału, to nie jest to proste zadanie, szczególnie przy ograniczonym czasie. Można więc uznać, że moja Pazette prezentuje skromniejszą, podstawową wersję stroju karnawałowego ;D
Pazette jest piękna, ale ten strój...! Normalnie zaniemówiłam, myślałm, że to jakaś kolekcjonerska, karnawałowa panna. Efekt jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, bardzo mi miło :) Ostatnio coraz częściej sięgam po koraliki i bawię się ich wyszywaniem. Jest to dość proste, relaksujące zajęcie i pozwala zamaskować drobne mankamenty szycia.
UsuńPoczułam się jakbym była w Rio :) Przepiękny strój!Wygląda bardzo profesjonalnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Byłoby lepiej gdybym stworzyła całą platformę niczym na paradzie w Rio, ten temat zdecydowanie można rozwinąć, pomysłom nie ma końca ;D
Usuńteledysk zabawny - duży ptak
OdpowiedzUsuńjeszcze długo będzie mi przed
oczyma jako współpasażer tkwił :)
urzekły mnie piórka na kostkach nóg -
ale to Pazette jest przecież tym
arcydziełem z piosenki!!! CUDO ♥♥♥
Inko, cieszę się że wyłapałaś ten niuans, tak właśnie dość wyraźnie sugerowałam na połączenie Pazette z główną bohaterką piosenki ;D A tak serio to od 3 dni chodzę non stop nucąc refren "Dżizas...", nie mogłam więc się nie podzielić :D
UsuńDzięki za odwiedzenie bloga, pozdrawiam :)
To co zrobiłaś - to jest arcydzieło! Az trudno uwierzyć, że ten przemyślany w każdym detalu kostium to chałupnicza robota!:D Sama lalka tez jest przepiękna, chyba pierwszy raz spotykam się z tym moldem.
OdpowiedzUsuńDziękuję śicznie :) A strój absolutnie nie był planowany w każdym detalu, urok pracy z koralikami polega na tym, że wszystko wychodzi w praniu i wizja zmienia się z minuty na minutę ;D Lalka z moldem Pazette była na mojej wishliście i to jedyna przedstawicielka tego rodzaju w moim zbiorze, polecam też inne jej wcielenia, wszystkie są piękne :)
UsuńLalka z mojej wishlisty, ale co tam ona! Ten strój jest fenomenalny!! Masz talent :) super super super
OdpowiedzUsuńWłaśnie Pazette również była na mojej wishliście, wersja Holiday 2013 wypada bardzo fotogenicznie, więc na nią się zdecydowałam. Dzięki za miłe słowa i odwiedziny na blogu, pozdrawiam :)
UsuńGorący karnawał w Rio, aż chce się tańczyć patrząc na lalkę i jej strój. Prześliczny. Jestem po wrażeniem. Czuje się ducha karnawału.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Zawsze mam problem żeby nadać tą dynamikę przy lalkowych sesjach i obawiałam się, że ta panna jest zbyt spokojna i nie oddaje w pełni tanecznych klimatów rodem z Rio.
UsuńGenialny kostium! Mattelowska Luciana chowa się przed dziełem Twoich rąk, efekt wyszedł rewelacyjnie i bardzo mi się podoba. Wyjątkowej urody Pazette doskonale pasuje do tej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;D Ale jednak Luciana jest jedyna i niepowtarzalna, gdyby tylko Mattel dopuścił ją w niższej cenie ;)
UsuńZ tym kostiumem jej do twarzy. Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Miło mi, że zajrzałaś, pozdrawiam :)
UsuńNaszyłaś się , nadziobałaś, podziwiam. Czasem myślę o wyszywaniu koralikami iiiii na tym się kończy hehe. Niesamowity strój!!! Masz duuuużo więcej cierpliwości ode mnie.
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko :) Akurat tak się składa, że wyszywanie koralikami działa bardzo relaksująco i wychodzi mi lepiej niż samo szycie, w którym wciąż mam spore braki, co mnie frustruje.
UsuńJedno słowo: cudnie!
OdpowiedzUsuńJedno słowo: cudnie!
OdpowiedzUsuńCudowny kostium! Lalka przepiękna!
OdpowiedzUsuń