sobota, 4 kwietnia 2020

BMR - mam i ja!

Pierwszy post w tym roku. Aż wstyd się przyznać jak bardzo brakuje mi weny do lalkowych sesji i publikowania na blogu. Nie oznacza to jednak, że zwolniłam z lalkowymi zakupami, wręcz przeciwnie. Także żeby od czegoś ten rok zacząć, zacznę od lalek, które na początku roku zrobiły prawdziwą furorę wśród kolekcjonerów. Mowa oczywiście o serii BMR! W sumie wyszło 6 całkowicie nowych postaci, na ciałkach Made To Move, w tym dwóch kenów. Cała seria prezentuje świetne, kolorowe i nieszablonowe stylizacje.

Osobiście skusiłam się na cztery postacie z tej serii:


Ponieważ na BMR zapanowała absolutna obsesja, to warto przy okazji posłuchać piosenki 


"I want you I want you want you
I want you I want you want you"
(Mantra która nieustannie przyświeca wszystkim miłośnikom lalek :D)

Dwóch panów BMR dorwałam na samym początku, ponieważ nigdy nie odmówię nowym artykułowanym kenom :)

Bardzo podobają mi się opakowania tych lalek, mogą posłużyć wielokrotnemu użytkowi, są bardzo łatwe do rozpakowania i łatwe do recyklingu.
Projekty lalek są zamieszczone na wierzchu opakowania. 
Odbiegają odrobinę od produktów finalnych, ale zdecydowanie są z polotem.


Śniady Ken z wyrazistym makijażem wzbudził nie lada kontrowersje.




Blady Ken z męskim kokiem również prezentuje oryginalny styl








Przyznam się szczerze, że tych panów zakupiłam kilka sztuk w celach podmiany ciałka innym postaciom. Rezultaty pokażę wkrótce :)

W następnej paczce trafiły do mnie dwie nowe dziewczyny Kira i Barbie


Na doczepkę zabrały ze sobą jeszcze jednego bladego Kena :)


Jestem absolutnie zauroczona tą wersją Barbie. Nigdy nie sądziłam, że najbardziej powszechny i oklepany mold może tak pięknie i nietypowo wyglądać. Malunek twarzy nadaje bardzo subtelne rysy twarzy, naturalny makijaż dodaje uroku.




Kira za to otrzymała bardziej wyrazisty makijaż, który bardzo jej pasuje i nadaje charakteru.



19 komentarzy:

  1. Boszszsz... wreeeeszcie ! Ileż ja się tu natuptałam, naprzestępowałam z nogi na nogę, nawyglądałam z niecierpliwością i utęsknieniem! Wpisu mi trzeba Twego powszechnego i częstego !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, teraz jeszcze bardziej mi głupio że tak zaniedbałam lalkowe hobby. Postaram się poprawić :) Bardzo dziękuję za odwiedziny i przemiły, motywujący komentarz :)

      Usuń
  2. Faceci chyba nawet fajniejsi od pań tym razem wyszli Mattelowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie mam słabość do Mattelowych lalków płci męskiej, więc nigdy nie będę obiektywna. W tej serii chociaż trochę Mattel poeksperymentował ze znanymi nam moldami pań i dzięki makijażom i fryzurom nadał im nowy wizerunek. To jest na plus w całej tej serii, pokazali coś nowego. Oby więcej takich przykładów wkrótce się pojawiło :)

      Usuń
  3. Wspaniałe zakupy! Mnie też kuszą te lalki, zwłaszcza panowie, choć wolałabym ciut inne twarze. Bardzo podobają mi się za to ubrania - takie kolorowe i o ciekawym kroju - jak Barbie Benetton z dawnych lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, wkrótce pokażę panów BMR z nowymi twarzami ;)

      Usuń
  4. gratuluję po wielokroć,
    bo moc plastików jak
    czytam przytuliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oj tak, te plastiki do mnie mocno ciągną, mało ekologiczna jestem chyba :D A to dopiero początek, mam jeszcze wiele do pokazania.

      Usuń
    2. pocieszę może ciut, iż ja również
      pod tym względem nieekologiczna -
      mogę jeść samą soczewicę, nosić
      2 spódnice na zmianę i smarować
      się olejem lnianym - ale lalek
      nie mogę wyrzucić z mego życia ♥

      Usuń
  5. Wszędzie ostatnio widzę BMR, ale jeszcze im się opieram. Nie wiem jak długo to potrwa, bo bladolicy Ken bardzo mi się podoba :) Gratuluję uzbierania aż 4!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Podziwiam Twoją wytrwałość, ja poległam na samym starcie, gdy tylko zapowiedzi wyszły :D

      Usuń
  6. Z tej serii to mojego gustu przypadł jedynie pan z kokiem. I kupiłam, ale jeszcze nie pokazałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Koczek jest świetny, super że też go masz :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Taaak, mają coś w sobie :) Dzięki za wizytę, pozdrawiam!

      Usuń
  8. Nooo, jak dobrze, że wróciłaś. :)
    Zgadzam się, że ta Barbiowata się Mattelowi udała nadzwyczajnie jak na obecne czasy. I u mnie jest, zachwycam się nią. :)
    Jestem bardzo ciekawa dla kogo to panowie będą tracić głowy... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło wrócić i zobaczyć znajome nicki wciąż obecne w blogosferze :) A efekty utraty głowy już są widoczne w nowym poście na blogu, Zmierzchowcy zaatakowali ;)

      Usuń
  9. I mnie się podobają. Zarówno panowie lalkowie, jak i panie. A nawet, mogę śmiało rzec, że to panowie zyskali moje większe zainteresowanie - wszak to pierwsi MtM <3 Gratuluję zdobyczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Masz rację, panowie z artykulacją MtM to objawienie. Liczę, że będzie ich więcej :)

      Usuń