,,Toto, I’ve got a feeling we’re not in Kansas anymore.''
Dziś przedstawiam Wam Dorotkę, która dotarła do mnie prosto z Krainy Oz. Śliczna dziewczyna, z pięknymi gęstymi kasztanowymi włosami, związanymi w dwa warkoczyki za pomocą niebieskiej wstążki. Zachowała też swoją oryginalną sukienkę biało - niebieską, w kratkę. Koszyczek zgubiła, Toto pożyczony, a buciki zastępcze.
Ach, ognista brunetka! Lubię ten kolor włosów. Sukienka też bardzo w moim guście. Podmieniony Toto znacznie bardziej mi się podoba od oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńDown the yellow brick road? :) Nikt nie przekona mnie, że Barbie jest młodziutką Dorotką, ale i tak lalka bardzo mi się podoba. Ma oszczędny i efektowny makijaż i wygląda bardzo sympatycznie w kraciastej sukience.
OdpowiedzUsuńToto wygląda trochę jak chomik ;)
OdpowiedzUsuńAkurat ten model Dorotki nie do końca do mnie przemawia, ale to i tak urocza lalka! Włosy ma obłędne!
Hello from Spain: this doll is lovely. Keep in touch
OdpowiedzUsuńPiękny kolor włosów i jaki ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńToto przypomina mi wiewiórkę ... :)
I have this Barbie, is perfect :)
OdpowiedzUsuńI follow ^^
My Blythe and me
Dorrotka! Idealnie zachowana! Śliczna!
OdpowiedzUsuńnice to meet your blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://rosesvioletsandpink.blogspot.pt/