Dla przypomnienia i porównania, to zdjęcie Barbary przed całą akcją i Soni po reroocie oraz flockowaniu:
Wykorzystałam ponownie włosy z Kreatywnego Świata, tym razem w kolorze białym. Z lewej strony głowy przykleiłam drobno pocięte włoski aż do linii przedziałka. Od przedziałka na prawą stronę rootowałam średniej długości pasemka włosów.
Garderoba moich lalek wciąż pozostaje skromna, więc Sonia miała niewielki wybór, przytłoczona stertą różowych sukienek nie mogła odnaleźć czegoś bardziej w jej stylu. Ostatecznie wystąpiła w niebieskich legginsach z kwiatowym motywem, prostym topie i fioletowych sandałkach na koturnie.
Nieziemska metamorfoza! Wygląda teraz pięknie i nowocześnie! Super fryzura (skąd wpadłaś na taki wyśmienity pomysł! Po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńWOW!!! Genialna ta fryzurka! :D
OdpowiedzUsuńO jaaa, ależ zmiana! Taka nowoczesna pankówa, a te getry wyglądają nawet jakby to były dżinsy w drukowane kwiatki :) Nie przepadam za tym typem buzi, ale z nowymi włosami wygląda to fantastycznie.
OdpowiedzUsuńświetna! Od dawna noszę się z zamiarem zafundowania takiego fryzu którejś z moich lalek i jakoś brakuje mi odwagi. Kiepski ze mnie fryzjer ;)
OdpowiedzUsuńGetry są boskie!
olla123, dzięki :) A pomysł dzięki dollsforum, które śledzę, tam gdzieś przewinął się temat flockowania.
OdpowiedzUsuńMonika Bawaj, sinestro, dzięki za miłe słowa :D
RudyKróliku, też się trochę obawiałam dlatego wybrałam do tego najzwyklejszą Baśkę, coby w razie niewypału strata duża nie była. Warto spróbować, całkiem łatwe, powodzenia :)
Nie, noooo flockować, to ja umiem... Nawet zrobiłam o tym tutorial i wrzuciłam na DF ;) Chodzi mi o to, że mam problem z łączeniem technik. Cały łeb "uflokować"?- żaden problem! Ostrzyc i flokować?- nie ma mowy! ;)
UsuńRudyKróliku, a to wybacz, skoro tutorial na DF, to pewnie nawet widziałam i z niego się uczyłam kiedyś, w końcu z forum dowiedziałam się, co to flockowanie :D
UsuńKróliku, skoro ja to robiłam pierwszy raz i jakoś wyszło, to Tobie tym bardziej się uda :D Z tą różnicą, że nie strzygłam włosów, tylko i tak cały łeb jej ogołociłam, to pewnie łatwiejszy sposób. Miałam wygodny klej w tubce typu korektor, to mogłam równiutko wysmarować wg linii przedziałka. Najpierw obkleiłam dwukrotnie tą część, a następnego dnia na resztę robiłam normalny reroot.
Rzeczywiście podejrzewam, że trudniej jest, gdy lalka ma już włosy i musimy "wygolić" jej równą część, nie naruszając i nie obklejając pozostałych pasm. Ktoś robił coś takiego na DF w ramach lalki przechodniej z Artsy, wyszło świetnie, może trzeba się podpytać o zastosowaną technikę? :)
Takie Barbie to mi się podobają! Piękna jest. Bardzo udana i odważna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńcudeńko i już!
OdpowiedzUsuńJak mi się podoba ta metamorfoza! Ogromnie! Chyba poczytam dokładniej o tym całym flockowaniu (bo na razie to ja jeszcze zielona jestem) i spróbuję którąś znajdę ciucholandową zmienić... Trochę się boję, że popsuję... Niby takie znajdy to niewielka strata, ale i tak mi ich szkoda zniszczyć... Muszę zatem uzbierać więcej wiadomości... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń