Popełniłam kolejny reroot, tym razem na lalce Shakirze. Według oryginalnej fryzury lalka miała śliczne drobne loczki, do mnie natomiast trafiła ze związanym kołtunem. Zaczęło się rozczesywanie, płukanie, prostowanie, aż w końcu na głowie zostało jej siano w ilości 1/4 tego co wcześniej, z czego ponownie próbowałam sklecić loczki z marnym rezultatem, tak więc reroot był konieczny.
Tym razem znalazłam blond sztuczne włoski w internetowym sklepie - Kreatywny Świat. Troszkę trudniej się je dzieliło na pasma niż nylonowe włosy z My Little Customs, są bardziej szorstkie i mniej elastyczne, ale ogólny efekt jest podobny.
Apropo Shakiry, polecam jej nową piosenkę - Empire
"Siekiera, siekiera" xD Śliczna z niej lalka, choć zdecydowanie wolę urodę oryginału. Bardzo ładnie się prezentuje w nowych włosach, a co do samych włosów to wyglądają na dosyć dobrą jakość. Nie plączą się same z siebie?
OdpowiedzUsuńLulu, oryginalne loczki były urocze, ale niestety nie umiałam ich odtworzyć. Co do włosków, to na razie tylko je wymyłam i rozczesałam, bardzo ładnie się ułożyły i nie plątały przy tym, pasma się rozdzieliły i nie widać rootowania. Lecz od tamtej pory lalka stoi i nie bawiłam się jej włosami, nie wiem jak zniosą większe eksperymenty fryzjerskie.
UsuńPiękna lalka i piękne włosy! Dobra robota!
OdpowiedzUsuńW loczkach też wyglądała fajnie, ale wiem, jak potrafią denerwować kiepskie włosy... Po reroocie wyładniała!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Shakirę! I jako piosenkarkę i jako lalkę.Jako lalkę nawet bardziej, bo kupiłabym każdą, która mi w ręce wpadnie! ;))
OdpowiedzUsuńŚwietny reroot! Włosy z "kreatywnego" dają radę ;)
Po zmianie fryzury - jest taka spokojna i elegancka, jakbyć zmieniła jej charakter!
OdpowiedzUsuńMoże to tylko moje odczucie? Ale ogólnie bardzo fajna odmiana! Pozdrawiam!
ładna w dwóch odsłonach, choć ja po prostu kocham loczki!
OdpowiedzUsuń