W dniu 23 września 2023 r. wybiła równo 10 rocznica mojego bloga i minęło 10 lat z lalkowym hobby. Nie przygotowałam żadnego wielkiego eventu z tej okazji, tylko skromne wspominki minionej dekady.
Mój pierwszy post "Nie taki pierwszy początek", wciąż napełnia mnie radością, gdy go czytam. Wciąż doskonale pamiętam jak ogromnie wówczas byłam zafascynowana lalkami i odkryciem całego nowego świata dorosłych kolekcjonerów lalek. W dzieciństwie uwielbiałam lalki Barbie, ale dorastając nie sądziłam, że do nich wrócę. Dziękuję wszystkim kolekcjonerom dzielącym się swoją pasją na blogach i forach, którzy pokazali mi, że to hobby może być też dla dorosłych osób. Dzięki inspiracjom od Was, mogłam rozwinąć się kreatywnie, zdobyć nowe umiejętności i ponownie czerpać radość dzięki pięknym lalkom Barbie.
No właśnie, bo tutaj chodzi o lalki Barbie, wokół nich kręci się to hobby. Muszę nieskromnie, ale uczciwie przyznać, że jestem bardzo dumna ze swojej kolekcji, którą zbudowałam przez te 10 lat. Zbiory moich lalek zmieniały się na przestrzeni ostatniej dekady, ponieważ nieustannie odkrywałam nowe lalkowe postacie i poznawałam, co mi się podoba i co będę chciała dołączyć do kolekcji na dłużej.
Przebyłam długą drogę w lalkowym hobby. Moje lalki, początkowo pojedyncze egzemplarze, ukrywały się w szufladach w wielkiej tajemnicy przed całym światem. Teraz wreszcie mogą dumnie stać ramię w ramię, wystawione w witrynkach, gotowe do zaprezentowania się i podziwiania ich.
W tym czasie przybyło naprawdę wiele lalek, ale po 10 latach od opublikowania wpisu "Staruszki", w którym przedstawiłam lalki jakie przetrwały z czasów mojego dzieciństwa, obecnie wciąż 4 z nich są ze mną. Każda jednak przeszła metamorfozę. Moje Staruszki dzielnie przetrwały eksperymenty jakim ich poddawałam ucząc się umiejętności związanych z lalkowym hobby: rerootu, repaintu, krawiectwa, zamiany ciałek.
Moje najstarsze lalki (od lewej kolejno): Edyta (1997 Barbie Sweetheart), Rejczel (1999 Teresa Sit 'n Style), Sonia (2001 Barbie Spring Zing) i Christie (2001 Christie Amazing Nails), wciąż trzymają się razem i z okazji 10lecia bloga zebrały się na mini sesję zdjęciową :)
Dziękuję serdecznie za 10 lat wspólnie spędzonych w lalkowej blogosferze! :)
Gratuluję rocznicy! Tak, lalkowe hobby to wspaniała sprawa. Nie tylko lalki cieszą, ale też poznaje się mnóstwo fantastycznych i kreatywnych osób. Twoje staruszki nadal w formie. :) Amazing Nails Christie to jedno z najładniejszych nowszych wcieleń Krysi, choć muszę przyznać, że nie przepadam za moldem Asha. Miłej zabawy na koncercie! :)
OdpowiedzUsuńAnka Mazovshanka
Dziękuję ślicznie :) Tak, dzięki lalkowemu hobby poszerzyłam również zainteresowania w zakresie różnorodnego craftu, wykonywania miniatur czy dioram. Obserwując utalentowanych twórców publikujących tutoriale w internecie, bardzo wiele się nauczyłam. Kreatywne osoby, które dzielą się swoją pasją, budują te społeczności i za to wielkie brawa dla nich :)
UsuńI potwierdzam, zabawa na koncercie była świetna ;)
Gratuluję pięknej rocznicy i życzę wielu kolejnych 🍾🎉💓 jak miło, że Twoje panny po tylu latach wciąż trzymają się razem i widać, że bardzo lubią swoje towarzystwo! Festiwalu zazdroszczę 🤩🤩🤩 i cudownej zabawy życzę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Jest mi ogromnie miło widząc na blogu znajome nicki przez te wszystkie lata :) Zabawa na festiwalu była świetna, artyści genialni, serdecznie polecam kolejnym razem :)
UsuńWspaniałe lalki. Gratuluję pięknej rocznicy i życzę kolejnych udanych lat w blogosferze, miłego lalkowania oraz spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i jestem bardzo wdzięczna za odwiedziny na blogu i dopingowanie mnie w lalkowym hobby :)
UsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńI kolejnych dekad, niech i pasja, i lalki, i blog trwają i dają radość. :)
A zdjęcia tego kwartetu podobają mi się przeogromnie!
Dziękuję ślicznie :) Liczę na wiele kolejnych wspólnie spędzonych lat w blogosferze, obyśmy mogli nawzajem się inspirować i motywować do lalkowej twórczości :)
UsuńGratuluję, to imponująca rocznica! Twoje "staruszki" wyglądają bardzo dziarsko i na pewno nie wybierają się jeszcze na emeryturę :)! Życzę Ci wielu kolejnych dekad w tym hobby, a sobie tego, by móc nadal podziwiać Twoje piękne panny i panów!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Moje staruszki przeszły takie liftingi, upiększenia i spa, że upływ czasu im nie straszny. Trzymam kciuki za kolejną dekadę wspólnie spędzoną w lalkowej blogosferze, obyśmy mogli jeszcze nie raz się nawzajem zaskakiwać ciekawymi lalkowymi projektami ;)
Usuń100 lat, 100 lat! Mam nadzieję, że jeszcze długo będziesz czerpać radość z tego hobby :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też mam taką nadzieję :)
UsuńGratuluję rocznicy! A 'staruszki' przeszły bardzo udaną metamorfozę. :) Życzę dalszej radości z hobby. :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję :) Żeby radość w pełni zakwitła, potrzeba jeszcze więcej czasu na to lalkowe hobby.
UsuńJejku, już 10 lat! Ten czas tak szybko mija! Życzę kolejnych rocznic, dalszego rozwoju i za radością czekam na kolejne fotki. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Czas szybko ucieka na dobrej zabawie :)
Usuń