Takie lalki uwielbiam najbardziej. Te które trafiają do mnie w opłakanym stanie i mogę je odświeżyć, przemienić bez obaw, że wyrządzę im krzywdę. W stanie w jakim do mnie trafiają, może być już tylko lepiej. W taki sposób trafiła do mnie główka Fridy Kahlo, jednej z pierwszych lalek wydanych w ramach serii Inspiring Women. Lalka obecnie niedostępna w sklepach, jedynie pojawiająca się u sprzedawców z drugiej ręki w horrendalnych cenach. Ogromnie więc się ucieszyłam, że udało mi się znaleźć samą główkę w dobrej cenie, ponieważ i tak potrzebuję tylko główkę tej lalki. Trafiła do mnie z przystrzyżonymi na jeżyka włosami. Docelowo będę chciała zrobić jej reroot. Na razie jednak cieszę się jej stylizacją w krótkich włoskach, wykonanych za pomocą metody flockowania. Frida dostała strój od @hautecouturefordolls.
Zatem zostawiam Wam kilka fotek i życzę udanego dnia :)
Wygląda znakomicie, nie wiem, czy nie lepiej niż w oryginalnym wydaniu! Zarówno fryzura, jak i ciuszki, które jej dobrałaś, ogromnie Fridzie służą!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Za to uwielbiam twarz Fridy, że nie uśmiecha się i ma trochę groźne spojrzenie. Sądzę więc, że taka fryzura z pazurem jej pasuje ;)
UsuńFrida wygląda świetnie w nowej odsłonie! Niczym współczesna zawodowa modelka. Ma też w sobie coś z Salmy Hayek, która Fridę zagrała. Chyba tylko dodałabym jakieś kolczyki. Stroje Adama również bardzo lubię. Masz rację, niektóre lalki osiągają horrendalne ceny. To ja już wolę wydać większą kasę na bjd niż na plastik.
OdpowiedzUsuńFaktycznie! Ale ze mnie gapa, że też nie pomyślałam o żadnych kolczykach. Rzeczywiście czegoś brakowało. Bardzo dobry pomysł, dzięki :)
UsuńBardzo mi się podoba w takim wydaniu! Super jej pasuje taka krótka fryzurka - ależ miałaś szczęście, że trafiłaś tę główkę! Gratuluję!💓
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jestem przeszczęśliwa, szukałam ją już od kilku lat, a trafiła mi się takim fartem :)
Usuń