środa, 23 kwietnia 2014

Moja lalkowa ferajna 2014

Miałam to zdjęcie zamieścić już jakiś czas temu, ale, ale.... Szczerze? Troszkę obawiałam się reakcji. Od września zeszłego roku zgromadziłam więcej lalek niż zamierzałam, niżbym się spodziewała. W ogóle nie zdawałam sobie sprawy ile ich jest dopóki ich nie powyciągałam z tysiąca skrytek i pudełek, poubierałam, poustawiałam i zobaczyłam, że nie mieszczą mi się w kadrze do zdjęcia.   

Oto efekt 3 godzin przygotowań żeby tą moją ferajnę jakoś razem ogarnąć:



Zdjęcie jest tylko jedno, poglądowe, ponieważ zanim te wszystkie sieroty poustawiałam to mi światło dziennie zaczęło zanikać.
Cześć z tych lalek nabyłam bez zastanowienia tylko dlatego, że chciałam na własne oczy napaczeć się i obmacać, pewnie z czasem będę musiała je przekazać dalej.
Na zdjęciu brakuje Velmy, która wówczas była w trakcie zabiegu rerootu, brakuje też Dahli, którą zdobyłam już po tym. Na zdjęciu również nie widać całego pudła porzuconych sztywniackich ciałek i całego stosu główek fashionistek, które poświęciły się dla dobra swoich koleżanek, aby te mogły zapozować z pełną artykulacją ciała. Co poradzić? Life is brutal.

6 komentarzy:

  1. śliczna gromadka :D

    PS: cyknęłabyś kiedyś fotę tych niechcianych głów i sztywnych ciałek. W ciałkach mam braki a sztywne mi nie przeszkadzają. Główki też chętnie przejmę o ile wpadną mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak sobie myślę, czemu ja nigdy nie robię lalkom zbiorowych fot? Genialnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo okazała i ciekawa kolekcja! Świetnie razem się prezentują!
    Wiem, że często Fashionistki użyczają swoich ciałek ,też to robię, ale za każdym razem z cieżkim sercem. Zastanawiam się, czemu Mattel nie produkuje kolekcjonerskich lalek z artykułowanymi ciałkami...może ktoś wie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olla123, Mattel coś tam produkuje z kolekcjonerskich artykułowanego, ale te lalki są niestety dużo droższe, trudniej dostępne i wciąż ich za mało...

      Usuń
  4. Piękna gromadka :):)
    Jestem pełna podziwu, że udało Ci się zmieścić ją na jednym kadrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolekcję masz już całkiem pokaźną:) Mam podobną ilość lalek, ale nie wiem czy potrafiłabym się z którąś rozstać. Póki co nie przyjmuję nawet takiej myśli do wiadomości;)

    OdpowiedzUsuń