niedziela, 3 sierpnia 2014

Skipper i porażka na polu fotografii lalkowej

Witam,

    Przed Państwem dowód mojej całkowitej porażki na polu fotografii lalkowej.
    Powiadają, że każdy szanujący się zbieracz lalek musi, po prostu obowiązkowo musi, zrobić sesję lalki w plenerze. Czaiłam się z tym od dawna, starannie planując sesję na działce. Dlaczego się czaiłam? Ponieważ moja rodzina pozostaje błogo nieświadoma mojego hobby. Dlaczego spytacie? Uwierzcie mi, gdy się dowiedzą potępieniu i dowcipom nie będzie końca. Tak więc obmyśliłam misterny plan, zakładający co do minuty wykorzystanie działkowego, zacisznego pleneru podczas nieobecności reszty rodziny. Preferowałam działkę, z powodu braku gapiów, którzy byliby w parkach w mieście. Zaszczyt bycia modelką w tej sesji spadł na Skipper. Modelka była zawczasu przygotowana, już wyszłam z nią do ogródka, zdążyłam jeszcze zjeść pyszne malinki i odpalić aparat. Niestety jak to z planami bywa, mój całkowicie legł w gruzach, gdy niespodzianie zwaliła mi się rodzinka wcześniej niż zapowiadali.
    Skipper ma dosłownie tylko 1, słownie: jedno jedyne, zdjęcie na dworze... Resztę biedna musiała oglądać za kratami. Także taaak... Pozostawiam Wam do wglądu efekty mojej żenującej porażki.

Pozdrawiam
Neytiri






12 komentarzy:

  1. A mi się bardzo podoba okienna sesja. Lalka śliczna (uwielbiam Teen Skipper) i zdjęcia, które przyciągają wzrok. Wiele bym dała za umiejętność robienia takich kolorowych, fajnych zdjęć. U mnie wszystko jest bure i nudne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mi też nigdy zdjęcia zbytnio nie wychodzą. Jednak to prawda co mówią, że najlepsze ujęcia są przy świetle dziennym, najlepiej w plenerze. Chociaż Skipper siedziała tylko w oknie, to i tak dało dobry efekt i dlatego dość żywe kolory wyszły.

      Usuń
  2. Jedno w plenerze? ale za to jakie fajne :D Ciekawa jestem czy chociaż zdążyła zjeść tą malinkę :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skipper, jak na modelkę przystało, nic nie jadła. Za to fotograf wykazał się brakiem profesjonalizmu i zdążył się napchać malinami ;p

      Usuń
    2. W ubiegłym m-cu wystawiłaś Kirę "przesadzoną" - skusiłam się i ja :)
      jeśli masz ochotę to zerknij - jak mi to/ona wyszło/a, dziś ją wystawiłam.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Jedno ale poszło w świat i może modelka wpadnie komuś w oczy! To śliczna lalka i pięknie pozuje. Na pewno znajdzie się okazja do wykonania nowej sesji w ciszy i spokoju. Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu :) Gdyby nie urok modelki, to nawet to jedno zdjęcie nie byłoby nic warte. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Jedno, ale za to ładne ;) Ja ostatnio dostałam opieprz, że zachowuję się jak dziecko zbierając lalki i grając w simsy =.= Sama dopiero niedawno po raz pierwszy wyszłam z lalką w plener. Jednak było gorąco jak nie wiem i szybko uciekłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, też gram w simsy i zbieram lalki, witaj w klubie. Teraz jest tak gorąco, że aż makijaż z lalek spływa ;D Oby następne sesje lepiej nam poszły, nie poddawajmy się :)

      Usuń
  5. Ładne zdjęcia, naprawdę :) . Ja zaczęłam się bezczelnie z pasją lalkową publicznie obnosić , na hasło " to idź bawić się swoimi lalkami" odpowiadam " właśnie miałam zamiar to zrobić " .
    Niektórzy zbierają butelki z winem, którego nawet nie można wypić , bo pamięta pierwsze dinozaury . W czym zbieranie lalek jest gorsze ?? W czym ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Uważam, że póki hobby sprawia radość, a nikogo przecież nie krzywdzi, to nie ma co krytykować. Niestety nie każdy to rozumie. Moja rodzina jest bardzo krytyczna wobec wszystkiego i w sumie odpuściłam sobie wszelkie próby tłumaczenia. Wolę zachować swoje zainteresowania dla siebie niż wysłuchiwać niekończącego się narzekania i żartów.
      Cieszę się za to, że spotkałam społeczność "lalkową" podzielającą moje zainteresowanie, to bardzo miłe i inspirujące :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. ciekawa góra sukienki - choć większą mą uwagę przykuł naszyjnik...

    OdpowiedzUsuń