Ostrzegam przed zdjęciowym spamem :)
Po przyjeździe do Krynicy Morskiej przywitała nas pochmurna i wietrzna pogoda.
Nie dało rady plażować, więc dużo spacerowaliśmy.
Na promenadzie:
W punkcie widokowym na tzw. Wielbłądzim Garbie, z którego widać zarówno morze jak i zatokę:
Zdjęcie z hotelu:
Dobrze, że Skipper zapakowała więcej ciuchów na każdą pogodę.
Wiatr był zabójczy, ledwie ustała nad brzegiem morza.
Skipper towarzyszyła nam także podczas spacerów po miejscowości.
Jednego przedpołudnia złapaliśmy kilka minut słońca na plaży. Jednak to był tylko pogodowy psikus, ledwie Skipper zdążyła się ubrać w swój nowy strój kąpielowy (moja robota na szybko), a zaraz potem nagła burza wygoniła nas do ośrodka.
Prawdziwie słoneczna pogoda pojawiła się dopiero przedostatniego dnia pobytu.
Wówczas szaleliśmy na plaży i w morzu, a ja cykałam fotki Skipper gdzie popadnie.
Na szczęście inni wczasowicze jeszcze nie zdążyli wyjść z szoku na widok długo wyczekiwanego słońca i na plaży z rana było luźniej.
Fale były wspaniałe.
Skipper Chilijka chilluje po morskiej kąpieli ;)
Nie było łatwo robić zdjęcia, słońce oślepiało, a woda porywała modelkę.
Rzut okiem na sytuację zza kulis:
Ehh, ten piasek był potem wszędzie, ;D
I wreszcie długo wyczekiwany piękny zachód słońca.
Ostatniego wieczoru wybraliśmy się na spacer po plaży.
Tu chciałabym ogłosić, że tego wieczoru Skipper zgubiła swoje białe okulary przeciwsłoneczne.
W przypadku wyrzucenia ich na brzeg przez Bałtyk, znalazcę prosimy o kontakt :)
wspaniale ta Chilijka pozuje - na niektórych fotach
OdpowiedzUsuńzdaje się być żywą istotą - brawo! a okularów żal...
Świetne zdjęcia, szkoda, że słońca było niewiele :(
OdpowiedzUsuńpieknie, jak na seszelach czy w innym raju
OdpowiedzUsuńOn holidays? great photos! Have a nice holidays!
OdpowiedzUsuńnawet bym nie pomyślała, że to polskie morze. zdjęcia piękne, ja też próbuję się przemóc na sesję w innym plenerze niż ogródek działkowy.
OdpowiedzUsuńZaczarowane fotografie...piękna modelka!
OdpowiedzUsuńsuper sesja :)
OdpowiedzUsuńMarzę o morzu, ta sesja rozpala wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńŚwietna Skipper! W ogóle nie kojarzy się z młodszą siostrą Barbie, ale to zupełnie in plus:) A stylizacje bardzo udane, mnóstwo fajnych ciuchów :) Gratuluję udanych lalkowych wakacji ;)
OdpowiedzUsuńzdjęcia bajeczne... Podobała mi się torebka, na jednym z nich...
OdpowiedzUsuńPiękna sesja.
OdpowiedzUsuń