Podkład muzyczny na dziś: LYn - With You
Ze względu na moją niechęć to sztywnych ciałek zaraz po jej przybyciu rozpoczęłam poszukiwania artykułowanego ciałka odpowiadającego porcelanowemu odcieniowi Fan Bing Bing. Najpierw próbowałam przeszczepić ciałka od kloników Anny i Elsy z Frozen, niestety to było pudło. Później trafiłam z odcieniem Anny z Frozen od Disneya i tą wersję dziś Wam pokażę.
Fan Bing Bing prezentuje poniżej wielofunkcyjny strój od Barbie Hollywood Nails.
Niestety jednak efekt tego przeszczepu nie był w pełni satysfakcjonujący, ponieważ w tym ciałku dość niezgrabnie układają się nogi. Więc poszukiwania trwały dalej. Z pomocą Kornelii z lalkowej grupy na Facebooku, udało mi się zdobyć jeszcze jedno artykułowane ciałko od klonika. Pokażę je innym razem, jak uporam się z kolejnym defektem ;)
Nawet jako sztywniara jest zjawiskowa. Ma śliczne, subtelne rysy twarzy. I w każdym stroju jej pięknie. Mam nadzieję jeszcze kiedyś ją zobaczyć na twoim blogu, liczę też na jakąś wiosenną sesję w plenerze z kwiatami we włosach. :)
OdpowiedzUsuńCudowna lalka! Ma przepiękną twarz. W każdym wydaniu zachwyca! :)
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńKreacja wielofunkcyjna super.
Czekam niecierpliwie na kolejne sesje z tą panna.
She's really beautiful, in the original form as well as in her new look! she's always elegant :-).
OdpowiedzUsuńta TWARZ zasługuje na
OdpowiedzUsuńpełną artykulację ♥
To niezwykła, piękna i elegancka kobieta! Zarówno po zmianie ciałka jak i przed ma swój niepowtarzalny czar!
OdpowiedzUsuńFan Bingbing nadała zupełnie nowe życie ubranku od HN! Serio, zapomniałem, jaki to świetny pomysł od dawnego Mattela :) Podoba mi się Twój pomysł na dzianinowe tło, ciekawie pasuje do dzianego elementu kreacji :)
OdpowiedzUsuńMnie podobają się ciałka MM i ich smukła posągowość, a już w takim bladym kolorze t w ogóle bajka! Zaczynam żałować, że się nie załapałem na Fan ;)
Może i ciałko ma sztywne, ale nadrabia żywą buzią. Jej spojrzenie jest bardzo ludzkie, ma "duszę". Uważam, że jest piękna i ma ciekawą kreację. U mnie pewnie zostałaby sztywna i oryginalnie ubrana czytaj: marnowałaby swój potencjał :D
OdpowiedzUsuńPiekna <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękna lalka bez dwóch zdań. Podoba mi się w oryginale, jak też po zmianie wyglądu. Z pewnością pożądana w kolekcji :-)
OdpowiedzUsuń