Kiedyś zamieściłam wpis "Thank You for 60 000 views!" i był on dla mnie wspaniałą zabawą, tak więc od razu wiedziałam, że będę chciała to powtórzyć, gdy uda mi się przekroczyć kolejny znaczący próg wyświetleń. Dziś mam przyjemność świętować 140 000 wyświetleń mojego skromnego bloga i z tej okazji powtórnie chcę urządzić wspominki. Przede wszystkim dziękuję wspaniałym blogowiczom, którzy wciąż są ze mną w lalkowej blogosferze i którzy dopingują mnie w komentarzach. Bez Was nie byłoby tej radości z blogowania :)
Przyjrzę się historii wpisów z ostatnich 4 lat i zorganizuję wspominki w 4 głównych punktach: najpopularniejsze, najciekawsze projekty, niedocenione oraz największa duma, w każdej podając po 4 przykłady.
1. Najpopularniejsze:
Zgodnie ze statystykami bloga, oto wpisy, które pojawiły się w przeciągu ostatnich 4 lat i zebrały najwięcej wyświetleń (prezentowane kolejno od 1-szego do 4-tego miejsca). Muszę przyznać, że ich wyniki są znacząco wyższe niż pozostałych wpisów. Jak sądzicie co najbardziej w nich przykuło uwagę?
Wspólny wpis prezentował: Barbie David Bowie, Florence Nightingale Barbie z serii Inspiring Women, Barbie Styled by Chriselle Lim, Barbie Styled by Iris Apfel. Nie dziwię się wcale, że wzbudził takie zainteresowanie. Każda z tych postaci jest śliczna i wyjątkowa, a w dodatku jestem bardzo dumna ze stylizacji jakie miały okazję zaprezentować. W komentarzach pod wpisem każdy z Was miał inną faworytkę, naprawdę trudno było wybrać najładniejszą.
Barbie Basics RED Collection No 2
Przyznaję, że Barbie Basics RED Collection No 2. to olśniewająca panna, ale jednak zaskoczeniem dla mnie było, że zdobyła aż tyle wyświetleń, że uplasowała się na 2 miejscu. Dostała ubranko z odrzutu od innej lalki, jako tło jednolitą czerwoną kartkę i sesję zdjęciową zrobioną na szybko. Chyba czasem najprostsze rozwiązania wystarczają. Czasem chodzi po prostu o lalkę, a nie całą otoczkę.
Harry Potter and Lord Voldemort
Set lalek przedstawiał scenę z czwartej części sagi pt. "Harry Potter i Czara Ognia" i wzbudził wiele zainteresowania wśród kolekcjonerów. Fani sagi o Harrym Potterze z zachwytem zbierali kolejne postacie w lalkowej wersji, ale pojawienie się wśród nich Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać wzbudziło największą ekscytację. Pamiętam, że jak tylko pojawiła się na Amazon oferta z tym zestawem, to od razu zamówiłam. Fajnie było później ponieść się zabawie i przebierać Toma Riddla w różne stylizacje i peruki, dzięki czemu nie wydawał się już taki groźny. Co ciekawe Harry został poddany własnym metamorfozom, których wciąż nie dokończyłam. Muszę pamiętać żeby do niego wrócić i pokazać Wam finalne efekty.
Wprost nie wierzyłam swojemu szczęściu, gdy wreszcie po latach wypatrywania trafiłam na Kena Harley Davidson, w dodatku z super motocyklem w komplecie. Wyprawa po odbiór osobisty przywołała emocje i ekscytację jakie towarzyszyły mi na początku lalkowego hobby. A co Wam się najbardziej spodobało: Ken czy motocykl? ;)
2. Najciekawsze projekty:
Niestety ze smutkiem muszę przyznać, że przez te 4 lata wykonałam zdecydowanie mniej i na mniejszą skalę projektów, którymi mogłabym się pochwalić. Kilka wpisów jednak pozwolę sobie przypomnieć, aby pokazać co nowego i ciekawego udało mi się zrealizować.
Ten wpis przedstawiał Supermena i mroczną wersję Kena Crystal Cave jako złoczyńcy. Przy pojedynku herosów byłam bardzo zadowolona z wykonanych zdjęć i zaaranżowanych scenek. Starałam się uchwycić dynamikę walki i dzięki pomocy J., postacie mogły poruszać się również w powietrzu.
W tym projekcie bawiłam się efektami graficznymi i aplikacjami do obróbki zdjęć, wstawiając lalki w kolorowe tła. Starałam się stworzyć własne wersje lalek na podobieństwo lalek Extra od Mattela. Ciekawe było poszukiwanie w lalkowej garderobie elementów, które mogłyby być odpowiednimi zamiennikami ubranek i dodatków. Jak widać jest z czego wybierać i można było stworzyć nawet tak odjechane Extra stylizacje.
Ten projekt planowałam od dawna, a potem długo czekał na odpowiedni sezon do opublikowania. Dach będący scenerią sesji zdjęciowej zainspirowanej teledyskiem "It Hurts" od zespołu 2NE1, to jedna z ostatnich dioram jakie stworzyłam. Wystarczyły 2 pudełka po pizzach i sporo czasu na malowanie, a dach posłużył do dwóch sesji zdjęciowych, tej halloweenowej i wcześniejszej świątecznej.
3. Niedocenione:
Czasem w natłoku innych postów, lub przy okazji różnych sezonowych atrakcji i świąt, niektóre publikacje umykają uwadze. Poniżej przedstawiam kilka z wpisów, które osobiście bardzo lubię, a które osiągnęły dość niskie wyniki wg statystyki bloga. Mimo moich przeciętnych umiejętności fotograficznych, w tych przypadkach jestem dumna ze zdjęć które udało się zrobić. Osobiście lubię do nich wracać i je przeglądać. A która z tych sesji Wam spodobała się najbardziej?
Późnojesienna sesja zdjęciowa wykonana przy kiepskiej pogodzie, ale moim zdaniem udało się złapać tajemniczą aurę idealnie pasującą do postaci Dany Scully z kultowego serialu 'Z Archiwum X'.
Jak to bywa przy zimowych sesjach zdjęciowych, wykonanie kilku zdjęć w śniegu kosztowało mnie odmrożenia różnych części ciała, ale zdecydowanie było warto. Ken King of the Crystal Cave specjalnie czekał pół roku do zaprezentowania się w zimowym klimacie, który idealnie podkreśla jego majestat i wspaniałość. Mam dwa egzemplarze tego lalka, jeden jest mrocznym złoczyńcą walczącym z Supermanem, a ten w oryginalnym wydaniu pozostaje Królem Kryształowej Jaskini.
Tym projektem byłam zachwycona i podekscytowana. Pierwszy raz brałam udział w imprezie organizowanej na Dollstagramie i w dodatku zostałam wybrana na ambasadora High Fashion Ball organizowanego przez @hautecouturefordolls. Do zaprezentowania wspaniałej kreacji od tego znakomitego lalkowego projektanta wybrałam upragnioną lalkę Natalię Vodianową, która przybyła do mnie niewiele wcześniej. Postarałam się o tematyczne tło na ściankę zdjęciową i później szalałam niczym fotoreporter pstrykając zdjęcia pod każdym kątem. Tak piękna modelka, kreacja i impreza, nie mogą pozostać niedostrzeżone.
Lalka z serii The Barbie Look model Pool Chic jest śliczna i podczas tej sesji zdjęciowej prezentowała na sobie świetne ubranka projektu Pani Natalii. Chociaż zdjęć jest mało i robione były na szybko podczas przejażdżki rowerowej, to uważam że zasługują na ponowną uwagę i przypomnienie.
4. Największa duma:
Lalki, które są moimi Złotymi Graalami. Każda wspaniała, trudno dostępna i zdobycie każdej z nich przyprawiło mnie o prawdziwą ekscytację. Także nie będę przepraszać za to, że ponownie pochwalę się nimi. Zasługują żeby je oglądać i długo czekały żebym je wreszcie pokazała.
Trzy wyśmienite gwiazdy kina: Audrey Hepburn, Grace Kelly i Elizabeth Taylor, w pięknych stylizacjach projektu Pani Natalii. Trudno odmówić sobie przyjemności, aby ponownie pochwalić się takimi wspaniałymi postaciami :)
Moja muza upragniona - Gustav Klimt Barbie z serii Museum Collection. Długo poszukiwana i długo z zazdrością podziwiana w kolekcjach u innych. Przy pisaniu tego posta uświadomiłam sobie, że jedyny raz na blogu prezentowała się w taniej sukni z Aliexpress.
Happy New Year from Darth Vader
W mrocznym 2020 roku przybyła do mnie mroczna Barbie Darth Vader, inspirowana postacią największego złoczyńcy z sagi Star Wars. Jest przepiękna i niesamowita. Nie sądziłam, że uda mi się zdobyć jakąkolwiek lalkę z tej serii, ponieważ ich ceny są kosmiczne. Z pomocą przyszedł amerykański eBay i na szczęście nie przeszkadzają mi lalki nabywane z drugiej ręki i bez ubranek. W końcu zawsze mogę dobrać im nowe piękne kreacje.
Od dawna poszukiwałam piękną lalkę kolekcjonerską przedstawiającą Cher. Niestety są one tak znakomite, że trudno je spotkać w Polsce. Miałam więc podwójne szczęście, że mogłam dołączyć do swojej kolekcji Barbie Bob Mackie Cher i to w dodatku w fantastycznej wersji OOAK jako Sułtankę Matkę Ayse ze znanej produkcji "Wspaniałe Stulecie", autorstwa Marty z Classique de Laiste. Uwielbiam jej bogato zdobioną kreację i misterną biżuterię. Wciąż zdobywam się na odwagę żeby ją rozpakować. I wciąż biję się z myślami, czy wypróbować dla Cher inną stylizację.
Gratulacje! Twoje podsumowanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie, że nie wspomnę o lalkach, które tam pokazujesz... Przycupnęłam na Twoim blogu całkiem niedawno i widzę, że mam dużo zaległości do nadrobienia...Ale jak miło będzie je nadrabiać!
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta styled by Chriselle Lim, moje wielkie marzenie❤️
Myślę, że 200 000 wyświetleń jest całkiem realne do osiągnięcia i tego Ci życzę!💓
Bardzo serdecznie dziękuję. Cieszę się, że nie zanudziłam Cię tymi wspominkami :D No to teraz muszę brać się do roboty, żeby móc coś ciekawego pokazać na 200 000 wyświetleń ;)
UsuńGratulacje i ode mnie! A ja właśnie świetnie pamiętam sesję Scully, bo nie dość, że jesienny plener doskonale do niej pasował, to jeszcze do Archiwum X mam ogromny sentyment :). Czekam na Twoje kolejne wpisy i myślę, że 200 000 osiągniesz bez trudu - a ja będę się do nich na pewno przyczyniać!
OdpowiedzUsuńAww, bardzo mi miło że pamiętasz sesję Scully i ogromnie dziękuję za wsparcie i regularne odwiedziny na blogu 😊
UsuńGratulacje i tak uda się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, ogromnie mi miło widzieć znajome osoby pod wpisami, cieszę się że wciąż jesteście w blogosferze :)
UsuńOooo, jak fajnie. :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję oczywiście! Fajnie było przypomnieć sobie te wszystkie wpisy, zdjęcia i cudowne lalki. Klimt wciąż zazdroszczę całym sercem, ale i parę innych bym z wielką radością powitała u siebie w witrynie. :)
Ja nawet nie zakładam inaczej - i już czekam na wpis z okazji dwóch setek. :)