Superman gościł już na blogu, ale dotychczas tylko incognito jako Clark Kent. Dziś pierwszy raz przywdziewa swój superbohaterski strój i powita debiutującego na blogu King of the Crystal Cave.
Przed pojedynkiem należy naładować moc, a największą moc daje EXO - Power.
"Dzięki, to była dobra walka"
Ależ fantastyczni superbohaterowie! Strasznie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPanowie muskularni, więc robią wrażenie :)
UsuńŚwietni ci bohaterowie. Mam nadzieję, że ten pojedynek to była pokazówka na potrzeby sesji, a nie prawdziwa walka, a panowie są kumplami.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak, co widać na ostatnich zdjęciach. Podziękowali sobie za dobrą walkę i jest zgoda. To był taki przyjacielski sparing :)
UsuńBlondasek bardzo mi się podoba, choć nie znam się na tych kolekcjonerskich superbohaterach. :) Tylko te czarne ręce psują efekt, ale buźkę ma niczego sobie.
OdpowiedzUsuńNo niestety jego ramiona są oryginalnie takie czarne, ale nie przeszkadza mi to tak bardzo. Ogromnie się cieszę, że udało mi się go okazyjnie znaleźć na artykułowanym ciałku, bo jest trudno dostępny.
Usuńwczoraj oglądałam Aquamen
OdpowiedzUsuńa dziś u Ciebie trójzębem
wywija długowłosy (raz jak
różowowłosy raz białowłosy
wygląda na fotkach)
Faktycznie :D To jesienne zdjęcia i słońce wtedy płatało figla, a jak próbowałam rozjaśnić zdjęcia, to właśnie nabrały różowego odcienia :)
UsuńO jeżu, ale ten Superman ma uda! Chyba w żadne spodnie dla Kena się nie zmieści :)Zakupiłam ostatnio jeden fashion Kenowy, ale niestety te rurki slim fit to na tyłek wciśnie chyba tylko Kevin!
OdpowiedzUsuńBardzo udana, dynamiczna sesja, dobrze, że panowie po walce przybili żółwika i nie chowają urazy!
Dzięki :) Tylko żółwika mogli przybić, bo panowie na stałe mają zaciśnięte pięści. A z garderobą faktycznie jest problem, są znacznie tężsi od typowych kenów.
UsuńOstatnio zwracam większą uwagę na lalków a ci, których tu pokazujesz są naprawdę świetni! No i fantastycznie pozują!
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem, sama od jakichś 2 lat wytrwale staram się powiększyć grono lalkowych panów w moich zbiorach :) Dobrze że Mattel powoli zaczął przedstawiać nowe postacie płci męskiej :)
UsuńRozebrać i pokazać ;p A najlepiej w porównaniu z typowymi przedstawicielami kenowymi. Ja spośród Kenów też wybieram najbardziej męskich i umięśnionych-Inka wie, jakich lubię, choćby z plastiku ;p
OdpowiedzUsuńHahah, to muszę pomyśleć o jakiejś sesji plażowej dla tych panów :D A chętnie zobaczę też Twoich, czy już zawitali na bloga?
UsuńNo właśnie jeszcze o moim blogu nic mi nie wiadomo....I chciałabym, i boję się (zobowiązania )...
UsuńSuper bohaterowie i wspaniale zaaranżowana sesja.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńŚwietne starcie i jak miło popatrzeć na takich słusznie zbudowanych panów! Nie ukrywam, że kibicowałam Królowi (co prawdziwe włosy, to prawdziwe włosy ;)), ale obaj zaprezentowali się z jak najlepszej strony. Przyłączam się do prośby o sesję plażową!
OdpowiedzUsuńHaha, zgadzam się, Król ma zdecydowanie przewagę długich rootowanych włosów :D Czuję się więc w obowiązku sprostać Waszym oczekiwaniom :) Nie wiem na ile uda się z plażą w tym roku, ale na pewno coś "odkrywczego" dla muskulatury zorganizuję :D
UsuńEkstra zdjęcia! Doskonałe pozy i ujęcia.
OdpowiedzUsuńChoć coś mi się widzi, że to taka ustawka była, co by trochę muskuły naprężyć, ale przypadkiem sobie krzywdy nie zrobić. xD
Masz całkowitą rację, dokładnie tak było :D Panowie chcieli się pochwalić i zaprezentować paniom, które wzdychają do plastikowej muskulatury ;)
UsuńSiwy ładniejszy, będę na niego głosować ;)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście niepodważalny argument w tej walce :)
UsuńFantastyczni lalkowe :) Świetna sesja i oczywiście walka :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :)
Usuń