środa, 31 stycznia 2024

Day In the Sun 2001 Barbie

Minął pierwszy miesiąc nowego roku, a ja wciąż nie mogłam się zebrać do zorganizowania nowej sesji zdjęciowej. Dziś przy okazji rozmowy z innymi kolekcjonerami na temat argumentów za rozpakowywaniem lalek NRFB, przypomniałam sobie swoją historię z Barbie Day In the Sun 2001.

Swego czasu bardzo zauroczyły mnie lalki z kolekcji Hollywood Movie Star. Wszystkie są piękne, wspaniale ubrane, a ich ciuchy i akcesoria wykonano z dbałością o dobór tkanin i elementów. Wspaniałe modele ze złotej ery Mattela. Gdy więc nadarzyła się okazja zakupu na eBay lalki Day In the Sun 2001 Barbie w stanie NRFB (Never Remove From Box - Nigdy nie wyjmowana z pudełka), to szybko się zdecydowałam dołączyć ją do swojej kolekcji z postanowieniem, że jest tak pięknie wystylizowana i zaprezentowana w oryginalnym opakowaniu, że nie zamierzam jej wyjmować.

Niestety po odebraniu paczki, okazało się, że po 20 latach zamknięcia w pudle i przechowywania w niewiadomych warunkach, lalka nabawiła się nieładnego białego nalotu na twarzy i dekoldzie, a gumki od ubranka uległy zniszczeniu i się po prostu rozpadały. Dodatkowo cały karton niemiłosiernie cuchnął. Plan zatrzymania lalki NRFB więc od razu legł w gruzach. Rozpakowałam lalkę, rozłożyłam na czynniki pierwsze, każdy element dokładnie i wielokrotnie wymyłam, wypłukałam, przeprowadziłam kurację z sodzie oczyszczonej aby zneutralizować nieprzyjemne zapachy. Dla większości elementów to poskutkowało, niestety oryginalne ciałko lalki musiałam wyrzucić i zamienić na inne, gdyż nie udało się zwalczyć nieprzyjemnego zapachu, który wżarł się w gumowe ciałko lalki. Bardziej wówczas się obawiałam żeby nie skazić w jakiś sposób reszty kolekcji, stąd zastosowanie wszelkich możliwych środków zapobiegawczych.

Poniżej zdjęcia oryginalnej Day In the Sun 2001 Barbie NRFB.

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Piosenka na dziś: SISTAR19 - No More


"No, no, no, nobody's perfect, no, no"

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Inne cudowne lalki z kolekcji Hollywood Movie Star. 
Czy ktoś z Was posiada którąś z nich?

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

A tutaj już czyściutka współczesna wersja po procesach odkażania i zmianie ciałka.

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

Day In the Sun 2001 Barbie doll collector Hollywood Movie Star

6 komentarzy:

  1. Cudowna lalka! Idealnie oddaje szyk i wdzięk gwiazd złotej ery Hollywood. Ja wszystkie swoje NRFB rozpakowałam, bo zwyczajnie lubię lalkę dotknąć, przebrać. A poza tym - no właśnie - gumki parcieją, jest obawa o pleśń itp.
    Pozdrawiam.
    Anka Mazovshanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, też lubię lalkę dotknąć, poruszyć, zobaczyć pod każdym kątem. Gdy pozostają w pudle, to nie to samo. Chyba idąc tym tokiem myślenia powinnam rozpakować jeszcze kilka innych uwięzionych postaci :D

      Usuń
  2. Przepiękna lalka, szkoda, że poprzedni właściciel nie zadbał o nią, jak należy. Pewne procesy przy starzeniu plastiku są nieuchronne, ale pleśnienie do nich nie należy :(. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - poza pudełkiem także prezentuje się wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No takie jest ryzyko łapania atrakcyjnie niskich okazji na eBay'u :D Nie żałuję jednak, chociaż musiałam się przy niej napracować, to udało się wyeliminować całkowicie problem i cieszę się że lalka ładnie się prezentuje i cieszy oczy :)

      Usuń
  3. Ojej! Nawet nie sądziłam, że taka cuchnąca historia może spotkać ciałko kolekcjonerskiej Barbie NRFB!!! Super, że miałaś zamiennik w adekwatnym kolorze :-) Co do idei NRFB, mam ich spory procent w całości zbioru. Choć to zabieg odhumanizowania ukochanej lalki - ma wiele praktycznych zalet. Nie ukrywam jednak, że za kolekcjonerski ideał uważam posiadanie 2 egzemplarzy każdej ulubionej lalki - 1 NRFB, drugi uwolniony w firmowym rynsztunku, wedle uznania: poddany autorskim stylizacjom. Ale na to potrzeba dużego domu, albo mieszkania przeznaczonego wyłącznie na przechowanie kolekcji. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%. Zdarza mi się dublować lalki, czasem właśnie z zamiarem pozostawienia jednej NRFB, a drugą luzem poprzebierać i fotografować. Gdyby jeszcze budżet był nielimitowany a mieszkanie magicznie się powiększało z każdą kolejną lalką :D

      Usuń