sobota, 24 maja 2014

Kayla - bo kobieta zmienną jest

Kobieta zmienną jest. Dotyczy to zarówno lalek jak i ich właścicieli.

Z Kaylą miałam nie lada dylemat i nie mogłam się zdecydować. Najpierw poddałam ją rerootowi (tu można podejrzeć), ale ostatecznie stwierdziłam, że nie pasuje jej ani tamten kolor ani tamta fryzura. Zachowałam się wstrętnie i zwyczajnie w świecie ukradłam jej włosy na rzecz nowej lokatorki - MK (ją pokażę trochę później ;> ). 

O dziwo włosy wyjęłam tak jak wsadziłam i nadawały się do ponownego rootowania, nie ma to jak recykling xD Aby nie marnować ubogich zasobów, wykorzystałam resztki oryginalnych włosów Kayli, które przechowałam. Tym razem całkowicie zmieniłam jej styl i poddałam częściowemu flockowaniu. Proszę o wyrozumiałość, miałam bardzo ograniczony zasób materiału. Oto efekty.










Taaak, te dziwne papucie, które ma na stopach to "trampki" made by me, według tutorialu MyFroggyStuff .

niedziela, 11 maja 2014

Wróżki z Fairytopii

Nie gustuję raczej w bajkowych lalkach z wielkimi oczętami i bąblogłowiem. Jednak te trzy panny z bajkowej Fairytopii od razu podbiły moje serce i trafiły na Wishlistę. Jak można się oprzeć urokowi tych kolorowych, uśmiechniętych wróżek, o słodkich buźkach i jaskrawych włoskach? Niestety ta seria wyszła w 2005 roku i coraz trudniej je znaleźć. Po 8 miesiącach poszukiwań, udało się.

Oto Dahlia, Dandelion i Azura.


A tak panny wyglądały w oryginale:



Pierwsza i najczęściej spotykana trafiła do mnie Dandelion, już zeszłej jesieni. Bez oryginalnego ubranka i ze strasznie skołtunionymi pomarańczowymi włoskami. Musiałam ratować je prostowaniem wrzątkiem.



Następną udało mi się znaleźć różowowłosą Dahlię. Co prawda ktoś wsadził ją w strój syrenki, zasłaniając charakterystyczne kolorowe nóżki, ale rozpoznałam ją po oryginalnym uczesaniu.


Najtrudniej spotkać niebieską Azurę, odkąd rozpoczęłam poszukiwania nie spotkałam na polskich portalach aukcyjnych i ogłoszeniowych żadnej. Aż do ostatniego tygodnia. Śliczna, blada wróżka, w oryginalnym ubranku i fryzurze, wraz ze skrzydełkami, wreszcie przyleciała i dołączyła do swoich koleżanek.


Wróżki z Fairytopii wreszcie w komplecie:





niedziela, 4 maja 2014

Dara

Czy ktokolwiek jeszcze pamięta Leę Sianowłosą? Wyszperałam ją ostatnio i natchnęło mnie, że można coś więcej z tej postaci wydobyć. Lea wraz ze zmianą image'u porzuciła swoje pudełkowe imię i od teraz zwie się Dara. Dzisiejszy look prawdopodobnie jest tylko pierwszym etapem metamorfoz, mam dla niej kolejne pomysły, więc pewnie jeszcze do niej wrócę.

Ostrzegam będzie zdjęciowy spam, a zdjęcia niestety w jakości poniżej oczekiwań.


Pokusiłam się o podkoloryzowanie delikatnego makijażu lalki. Nie umiem robić repaintów, nie mam do tego sprzętu, więc korzystałam z moich kosmetyków: niezawodnego eyelinera i rozświetlaczy oraz różu. Jako taki  minimalny efekt widać. Owszem brwi są krzywulcowe, ale przynajmniej wyrazistsze :P


Dara dostała nowy zestaw biżuterii: czarno-złote korale i kolczyki.


Do swojego czarnego autfitu dobrała nowe torebki, które własnoręcznie wykonałam.
  


Pierwsza torebka klasyczna czarna skórzana na długim pasku ze złotymi wykończeniami.


Druga torebka to czarna, skórzana tzw. chanelka na złotym łańcuszku.

  
Coś mi tam w głowie zaświtało żeby ufarbować te sianowate włosy. Wybór padł na niebieskie pasemka na końcówkach włosów, które niestety słabo widać na czarnym kolorze.



Uważam, że Dara ma potencjał i niezwykle ładną buźkę. Chociaż sesja jest fatalnej jakości, mam nadzieję, że chociaż w niewielkim stopniu oddaje urok lalki. A poniżej już wariacje i zabawy z foto efektami.