Z Kaylą miałam nie lada dylemat i nie mogłam się zdecydować. Najpierw poddałam ją rerootowi (tu można podejrzeć), ale ostatecznie stwierdziłam, że nie pasuje jej ani tamten kolor ani tamta fryzura. Zachowałam się wstrętnie i zwyczajnie w świecie ukradłam jej włosy na rzecz nowej lokatorki - MK (ją pokażę trochę później ;> ).
O dziwo włosy wyjęłam tak jak wsadziłam i nadawały się do ponownego rootowania, nie ma to jak recykling xD Aby nie marnować ubogich zasobów, wykorzystałam resztki oryginalnych włosów Kayli, które przechowałam. Tym razem całkowicie zmieniłam jej styl i poddałam częściowemu flockowaniu. Proszę o wyrozumiałość, miałam bardzo ograniczony zasób materiału. Oto efekty.
Taaak, te dziwne papucie, które ma na stopach to "trampki" made by me, według tutorialu MyFroggyStuff .