Moje EXTRA

W ostatnim wpisie zaprezentowałam barwną lalkę AA z nowej serii Barbie Extra. Chociaż postanowiłam nie kupować więcej lalek z tej serii, to pomysł mi się spodobał i zainspirowana przez innych lalkowych kolekcjonerów, postanowiłam stworzyć swoje własne lalki Extra. Z wielką radością przedstawiam Extra Mari, Tori i Anę. Znane nam twarze z serii Generation Girl przywdziały nowe kolorowe stylizacje i postanowiły być Extra.

Cała sesja zdjęciowa powstała przy pomocy aplikacji FaceApp i czerpiąc koncept z promocyjnego filmiku serii Barbie EXTRA

"We do it well, express yourself"

Całkiem wkręcająca piosenka ;D

Ana do mnie trafiła w postaci samej łysej główki. Wciąż czeka na swój reroot, bo nie umiem się zdecydować jakie włosy jej wszyć. Dla tego projektu dostała wiga z zielonej włóczki. Stanowi zieloną odpowiedź na niebieskowłosą Mattelowską lalkę Extra.

Mari już dawno przeszła reroot w różowym kolorze, na potrzeby tego projektu wplotłam jej tylko kolorową włóczkę w warkocze. Prosty patent, a jak dodaje kolorów i uroku do fryzury.

Długo poszukiwałam tej wersji Tori z błękitnymi pasemkami, ponieważ podoba mi się najbardziej. 

W projekcie Extra założyła różowe futerko i wielkie różowe okulary, aby świat widzieć w różowych kolorach.

Uwielbiam sobie przypominać, że w lalkowym hobby można być samodzielnie Extra i bez najnowszych zakupów od Mattela ;)

Barbie EXTRA AA

Mattel wydał w 2020 roku nową serię lalek: Barbie EXTRA. Według zamierzenia, seria ta prezentuje lalki w wyrazistych, kolorowych stylizacjach, z niebanalnymi fryzurami i licznymi dodatki. Dotarła do mnie jedna z nich, Afroamerykanka w najlepszej moim zdaniem stylizacji. 

Tak jak wśród lalek seria Extra jest obecnie hitem, tak w jednej z aplikacji hitem jest piosenka, która idealnie pasuje tematycznie do dzisiejszego wpisu:

CHROMANCE - Wrap Me In Plastic 

O ile stylówka panny Extra jest naprawdę fajna i ciekawa, a w przypadku tego modelu poszczególne elementy ubioru mogą znaleźć zastosowanie w lalkowej garderobie, to dodatki są już zdecydowanie przesadzone i nie sądzę żeby którakolwiek inna lalka z nich skorzystała. 

Główka lalki AA jest wg moich standardów zbyt duża, a jakość makijażu na poziomie lalek playline.

Ciałko posiada artykulację, ale tylko podstawową, nie jest to Made to Move.

I niestety poważna fuszerka Mattela, na nogach lalki odznaczają się linie i widać zmianę faktury tworzywa albo farby.

I całkowicie zbędny jak dla mnie dodatek: plastikowy pies z wmoldowanymi pantoflami i gigantyczną głową, tak że ledwie utrzymuje równowagę stojąc, torebka z minimaciupeńkimi kostkami dla psa i okulary dla psa. 

Poprzestanę na tej jednej lalce z serii Extra, która już i tak została u mnie zdekompletowana w celu przysłużenia się kolektywowi.

Natomiast sam pomysł od Mattela mi się spodobał i obiecuję, że to nie koniec tematu Extra ;)

Karl For Life

Dzięki podpowiedziom kolekcjonerów z lalkowej grupy na FB, udało mi się znaleźć na azjatyckim Ali i rodzimym Alle, bardzo ciekawą wersję lalki o facemoldzie Karl Lagerfeld. W swoim klonikowym wydaniu była baleriną, ale po zmianie ciałka na artykułowane Made to Move od Azjatki purple top z pierwszej serii, przywdziała wieczorową suknię (projekt utalentowanej p.Natalii) i biżuterię, aby w nostalgicznym klimacie oddać się przemyśleniom.

Polecam piękną piosenkę z zimowego albumu EXO - For Life

A tak wyglądały baletnice w oryginale:

Druga czeka na nowe artykułowane ciałko i inspirację na metamorfozę. Macie jakieś propozycje? ;)

King of the Crystal Cave

King of the Crystal Cave czekał pół roku na odpowiednie warunki atmosferyczne, aby wyjść ze swej jaskini i pozować do zdjęć. Bowiem najlepiej czuje się wśród białego śniegu i mroźnej zimy.

To mój drugi egzemplarz tego kena (poprzedni walczył z Supermanem), ale pierwszy w pełni wyposażony zgodnie z oryginalnym pierwowzorem.

Zimowa piosenka na dziś: Heize - Round and round (ft. Han Soo Ji)

Król ze swoim śnieżnym przyjacielem ;)