A w tle do posłuchania Red Velvet - Ice Cream Cake
I podrzucam zdjęcia prawdziwej Seulgi z czasów ich promocji z powyższą piosenką, na nich inspirowany był lalkowy OOAK:
Przyznaję, że Seulgi jest u mnie już od dawna, ale chciwie pozostawiłam ją tylko dla siebie, aby cieszyła moje oczy. Nie mogę jednak dłużej jej ukrywać ;D
Korzystając ze wspaniałej pogody, Seulgi wzięła deskorolkę i wybrała się na przejażdżkę.
Zarówno ona się dopiero uczyła jazdy na niej, jak i ja uczyłam się artykulacji lalek Mtm, także efekty wyszły różne ;D
Nie byłoby tej sesji, gdyby nie pomoc mojego chrześniaka, J. jak zwykle miał mnóstwo fajnych pomysłów, a poniżej kilka z nich ;D
Poniższa pozycja wyszła nam kompletnie przypadkowo i nie umieliśmy jej później powtórzyć ;D
Zdaniem mojej nielalkowej siostry, Seulgi wygląda dziwnie, moim zdaniem jest fenomenalna i fantastyczna, z miejsca została jedną z moich ulubienic ;D
Z ogromną przyjemnością obejrzałam te zdjęcia! Uważam, że są rewelacyjne! Dziewczyna zyskała bardzo oryginalny i piękny wizerunek! Na desce wyczynia cuda! Nie potrafiłabym nawet niektórych powtórzyć a co dopiero wymyślić! Pomoc Chrześniaka nieoceniona! Super sesja!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :) Naprawdę w tej sesji chrześniak ogromnie mi pomógł, przekażę mu że efekty spodobały się czytelnikom bloga, na pewno się ucieszy :)
Usuńrewelacyjna! Kiry mają w sobie niesamowity potencjał do przemalowania. A taki chrześniak to skarb :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Kiry są wciąż mało eksploatowanym moldem, który kryje w sobie dużo więcej potencjału niż dotychczas odkryliśmy :)
UsuńSesja bardzo owocna moim zdaniem :) To ciałko prezentuje się bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, tematyka deskorolkowa jest mi dość obca, ale chrześniak podpowiadał jakie pozy powinna lalka przybrać :)
Usuńdrapieżna blondi intryguje zarówno
OdpowiedzUsuńswą nietuzinkową urodą jak i jakże
zaawansowanymi umiejętnościami -
jak chociażby utrzymanie równowagi
i wymyślnych póz na tym niestabilnym
przecież wehikule :DDD
Hahaha, dzięki Inko, jak zawsze potrafisz fajnie to ująć w swoim stylu :)
UsuńHehe niesamowita sesja.Prawie nie widać ze to lalka , tak realistycznie wyszło. Repaint boski. Nie mogę się napatrzeć na tęczówki.
OdpowiedzUsuńRepaint jest zasługą Basi, cierpliwie znosiła moje uwagi i wykonała niesamowitą robotę. Dodałam zdjęcia piosenkarki na której OOAK był wzorowany, stąd wziął się pomysł na jasne tęczówki.
UsuńZa Kirami nigdy nie przepadałam, ale ta to jest mistrzostwo! Sama w sobie bardzo fajna i do tego jeszcze podobna do oryginału :) Wygibasy na desce to już w ogóle czad :D Pozdrowienia dla chrześniaka!
OdpowiedzUsuńDzięki, przekażę mu :) Cieszę się, że się podoba Kira w tej wersji.
UsuńRewelacyjna przemiana, jest teraz tak ludzka z twarzy, że to aż niepokojące;D
OdpowiedzUsuńNo właśnie takie lalki uwielbiam - niepokojąco ludzkie ;D
UsuńŚwietna jest !!!! Bardzo mi się podoba Kira w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuńChrześniaka powinnaś wypożyczać do aranżowania lalkowych sesji , doskonale się spisał !!! :)
Dzięki, przekażę mu wyrazy uznania, na pewno się ucieszy i zmotywuje do następnych sesji :)
UsuńJestem zachwycona taką odsłoną tej lalki! Matko kochana, toż to miniaturka nadmienionej przez Ciebie Artystki! Genialna panna! Sesja cudna. Zastanawiam się w jaki sposób ustawiałaś pannę w niektórych pozycjach. Ja używałam momentami drucika florystycznego, na którym opierałam moją Raquelle, ale u Ciebie nawet nie widzę, gdzie można by było taki drucik wcisnąć. Mega świetne fotki! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Seulgi przypadła do gustu :)) Pozowała przy pomocy uniwersalnego patyczka, chociaż starałam się go zawsze ukryć z tyłu, na jednym ze zdjęć jest widoczny :)
UsuńŚwietny repaint, świetny reroot, świetna stylówa i świetny pomysł na lalkę :3
OdpowiedzUsuńWidzisz, Mattelu? Tak się to robi! A teraz idź do szafy, w której zamknąłeś mold Kiry i przemyśl swoje zachowanie!
Hahaha, absolutnie się zgadzam i podpisuję pod tym zdaniem skierowanym do Mattela ;D
UsuńDzięki :)
Śliczna! Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZrerootowane na blond Kiry zawsze miały dla mnie coś agresywnego w sobie - może wychodziła z nich ta wewnętrzna "brunetkowość" ;) Twoja jest subtelniejsza, repaint bardzo dobrze jej robi i oddaje podobieństwo do oryginału. Ciałka MtM są stworzone właśnie do takich zdjęć, im więcej ruchu, tym lepiej, świetnie się je ogląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki Michale, no właśnie chciałam na przekór tym wszystkim ciemnowłosym Kirom mieć jedną blondynkę, a potem wypłynął pomysł z Seulgi :)
UsuńPiękna lalka, bardzo podobna do wokalistki, a zdjęcia to Ci wyszły niesamowite! Jakby naprawdę jeździła :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, cieszę się że udało mi się uchwycić tą dynamikę, lalka czasem naprawdę była w ruchu gdy robiłam zdjęcie - upadała akurat ;D
Usuńoh, oszalalam!jest boska /ale przeciez nei zrobie z brunetki blondynki;-)
OdpowiedzUsuńDzięki roroDolls :) Nie musisz swojej od razu zmieniać, każda lalka jest inna i to jest piękne :)
UsuńWielkie łał :D Super wygląda po przemianie. Takie właśnie lalki lubię, inne niż wszystkie, jest cudowna :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odkopanie tego wątku, od razu przypomniało mi się lato :) Całkowicie się zgadzam,również najbardziej lubię lalki inne niż wszystkie i typowe playline z dawnych lat lubię poddawać metamorfozom :)
UsuńAleż przemiana. I zgadzam się z Tobą, jest fenomenalna. :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się że Tobie również podoba się Seulgi :)
Usuń