Czasem się śmieję, że wielu umiejętności w lalkowym hobby mi brakuje, ale co jak co zakupy mi dobrze wychodzą. Kontynuuję więc serię chwalipostów. Dziś kolejny baśniowy set sprzed wielu lat, tym razem Ken and Barbie as Merlin and Morgan Le Fay z 2000 roku. Legendarny mag i czarodziejka zachwycają barwnymi bogato zdobionymi strojami z wykorzystaniem różnorodnych materiałów i zdobień.
Dla legendarnej pary mocarnych magów wybieram piosenkę EXO - Exodus
"This is all just a dream, you are a cruel queen
You hid thorns behind your beauty
Dangerous, dangerous
She's so dangerous
I am just one of your pins, inside a dream I can't wake up from
I will overcome this long-lasting loneliness and escape
Exodus, exodus, it's my exodus"
Całe opakowanie jest pięknie i klimatycznie stylizowane na średniowieczny zamek, w którym przebywają magiczni bohaterowie.
Morgana o moldzie Goddess ma wyrazisty makijaż i bogato zdobioną biżuterię.
Merlin ma burzę włosów i długą obszerną brodę. Piękne czasy gdy kenowie mieli wszywane włosy zamiast plastikowych jak to współcześnie niestety bywa.
Czyż nie są wprost magiczni? :)
Widzę, że teraz wzięło cię na pary. :) Stroje dopracowane i faktycznie rootowane włosy i broda to coś wspaniałego. Tylko czy mi się zdaje, czy ten Merlin ma jakieś takie napompowane usta jak Kardashianka? Za to Morgana jest cudnie wyniosła i ma takie mroczne spojrzenie. Ja bym chętnie zobaczyła lalkową wersję Sida i Nancy, choć to pewnie zbyt kontrowersyjna para. :)
OdpowiedzUsuńMoże Merlinowi napompowali usta żeby wyróżniały się w gęstwinie brody? :D Obawiam się, że teraz Mattel nie wszedłby w takie współprace w tworzeniu nowych lalek. Ostatnio coraz bardziej ugrzecznione są te wydania. Minęły czasy serii Harleyowców czy lalek Jazzowych.
UsuńZachwycająca zdobycz! Kiedy patrzę na brodę Merlina, nie mogę nie porównywać jej w tymi kawalcami plastiku, w którymi ostatnio wyposażają lalki innych, znanych czarodziei :(. Przyjemnie powspominać czasy, kiedy się jeszcze starali. Słusznie się chwalisz, zdecydowanie jest czym :D!
OdpowiedzUsuńTak, te lalki sprzed 20 lat mnie zachwycają, ta jakość wykonania, materiały, detale. Właśnie w zeszłym tygodniu kolejna paczka świetnych wydań z tamtego okresu do mnie trafiła, tak więc chwalipostów będzie ciąg dalszy. Mam nadzieję, że wytrwacie ze mną :)
Usuń