Nadrabiając zaległości, przedstawię dziś trójkę bohaterów filmowych: Kapitan Kirk ze "Star Trek" (akurat jest to wydanie z okazji 50 rocznicy serialu), Mera z "Justice League", Owen z "Jurassic World: Fallen Kingdom".
Jeśli mowa o bohaterach to koniecznie Monsta X - Hero
Pierwsza panna Mera:
I po zdjęciu części zbroi
Niestety zbroja pozostawiła bliznę na szyi :(
Pan Owen wielbiciel dużych zwierzątek
Owen ze swoją kumpelą Blue:
Nie ma to jak głębokie wpatrywanie się sobie nawzajem w oczy.
Ta więź bratnich dusz jest wyraźnie wyczuwalna.
Kapitan Kirk po wylądowaniu statku USS Enterprise:
Jak na kapitana przystało, zawsze uzbrojony i z komórą.
Moje trio bohaterów:
Chłoptasie niczego sobie :) ale Mera ma bardzo interesująca buźkę a już o włosach nie będę się rozpisywać <3
OdpowiedzUsuńWłosy ma wspaniałe, nie dość że piękny miedziany kolor, to tak miłe w dotyku. Mattel powoli poprawia jakość pod tym względem.
UsuńWow, such awesome heroes! Owen is such a cool looking doll, and so are the two others. <3! :-)
OdpowiedzUsuńThank you. I like Owen too, he looks cool with his determined facial expression ;D
UsuńMera ma śliczną buzię. I włosy - mam słabość do rudych. :) Nawet z blizną jest cudna, zresztą blizny dodają charakteru. ;) A Kirk bardziej zadbany i elegancki od oryginału. Beam me up, Scotty! :D
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, że nie znam oryginalnego serialu Star Trek, ale lalki wyszły im super. Nawet mimo wmoldowanej fryzury, to kapitan Kirk jest przystojnym lalkiem :)
UsuńWszystkie te postacie bardzo mi się podobają! Szczególnie wpadła mi w oko rudowłosa! Jest super! Czy cały kostium da się jej zdjąć?
OdpowiedzUsuńMuszę wrócić "na górę" i przyjrzeć się jej ponownie :)))
Mera dostanie swój własny króciutki post następnym razem, już bez zbroi w wersji codziennej :)
UsuńMera jest przepiękna, taka inna, egzotyczna:) Skradła całą moją uwagę i nie widzę tu żadnych innych bohaterów;)
OdpowiedzUsuńHahaha, nie sądziłam że aż tak przyćmi Owena i Kirka ;D Osobiście miałam wiele obaw co do egzemplarza Mery, jaki do mnie trafił, niestety jej makijaż nie jest idealnie proporcjonalny i to mnie boli.
UsuńKapitan już dawno zawrócił mi w głowie,
OdpowiedzUsuńale dzisiaj zauważam też tylko Merę ♥
Inko, Kirk już gdzieś mignął na blogu, ale nie uwierzysz, że ten jest innym Kirkiem niż ten pierwszy i przybył do mnie z ważną misją ;D
Usuńwow! w razie dekapitacji a poczuciu
Usuńbraku przynależności pogłowia - chyba
wiesz, co napiszę - jakby co - chętnie
zaopiekuję się samotną buźką :)
Jeszcze ma czas zanim dokona aktu ostatecznego poświęcenia, ale gdy to się dokona, będę pamiętała o Tobie :)
UsuńMera jest po prostu doskonała! Prześliczna twarz, piękne włosy. Cudo!
OdpowiedzUsuńKirka uwielbiam z sentymentu do starego serialu. :) Te wszystkie nowsze wersje już mnie tak nie wciągnęły.
A nowego gadziego parku nie widziałam, muszę się kiedyś zmobilizować i nadrobić - natomiast Owen prezentuje się całkiem interesująco.
Mera ma swoje niedoskonałości, które starałam się ukryć dobierając starannie odpowiednie ujęcia. Jej makijaż niestety nie jest idealnie proporcjonalny :(
UsuńKirka już jednego mam, ten nowy tylko przelotem zapozował z superbohaterami, ponieważ ogólnie ma większą i ważniejszą misję ;)
Co do Owena to nie spodziewałam się, że jego zmarszczona brew nada takiego surowego wyrazu twarzy, ale dzięki temu zdecydowanie się wyróżnia wśród innych lalek płci męskiej.
Mera ma w sobie to COŚ , co sprawia że nie można oderwać od niej wzroku . A włosy to po prostu bajeczne posiada .
OdpowiedzUsuńDlatego gdy tylko zobaczyłam Merę na zdjęciach ownerskich w sieci, to zapałałam wielką chęcią posiadania jej. Na żywo wygląda słabiej, ale trzeba przyznać, lalka jest fotogeniczna i przed obiektywem aparatu wypada lepiej :)
UsuńŚliczna lalka i w przybliżeniu widać, że ma zdejmowane całe ubranko! Bałam się, że to na stałe przymocowana plastikowa zbroja. Szkoda tej szyjki, ale i tak jest śliczna. Chłopcy też fajni, choć w lalkowym świecie osobnikom męskim jakby mniej uwagi poświęcam ;-)
OdpowiedzUsuńAyu, niestety zbroja Mery jest na stałe, musiałam nożykiem introligatorskim na złączach delikatnie przecinać. W niektórych miejscach była tam dość delikatnie sklejona, więc łatwo poszło, ale niestety właśnie na szyi w jednym miejscu zostawiło ślad, bo zbroja była przyklejona do szyi lalki. Obcisły zielony kostium na szwie rozpruwałam, bo nie ma żadnego zapięcia. A namalowane "rękawiczki" na dłoniach zmywałam zmywaczem do paznokci. Ale warto było, bo przynajmniej lalka ma gotowe, dopasowane ciałko w stylu MtM.
UsuńFajni są wszyscy, gratki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZawsze ciekawie jest porównać i ocenić, jak bardzo podobna jest lalka do swojego człowieczego oryginału :) Kirk wygląda super! Ma w oku to coś ;) I moldowane włosy wcale mu tego czegoś nie odbierają ;) A masz jakiś plan na Owena i jego bujną czuprynę? Mera na Twoich zdjęciach wygląda ładniej niż na promo, moim zdaniem :) Słowem, gratuluję bohaterskiego trio ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Owena nie będę ruszać, raz że nie bardzo mam na niego pomysł, a dwa nie chciałabym niczego w nim popsuć. Jak sam wiesz, mam najpierw w planach dwóch innych panów, którzy oczekują :)
Usuń