Moi drodzy, z okazji Halloween, które rządzi się swoimi prawami i jest świetną okazją do lalkowych inspiracji i projektów, przerwę na tydzień tematykę związaną z modą i stylizacjami.
Moja Chinese Empress świetnie się odnalazła w Halloweenowym klimacie i jako uduchowiona wiedźma łączyła się z energią natury.
"Yes I’m a witch
Say you gonna love me"
A zgromadzoną moc wykorzystuje w swoim tajemnym gabinecie wróżb i czarów.
Śliczna z niej wiedźma, ale skoro jest Azjatką to spodziewałam się chińskiego shena czy gui albo japońskiego yuurei. :) Mam nadzieję, że jej wróżby są pomyślne i że wyczaruje jeszcze trochę słonka na przełom października i listopada. :)
OdpowiedzUsuńZestaw sprzętów czarodziejskich pożyczyła od Charmed, więc w typowo zachodnim stylu ;) Myślę, że na przełom października i listopada się spisała z przyciągnięciem ładnej pogody :)
UsuńAleż rewelacyjna sesja! Panna zachwycająca, diorama absolutnie fantastyczna, a szklana kulka (miałam takie!) jako kula rozłożyła mnie na łopatki. :)
OdpowiedzUsuńHahaah, proste rozwiązania są czasem najlepsze, jak z tą kulą :) Dzięki.
UsuńPasuje jej rola wiedźmy a mnie Twoje muzyczne klimaty, ciekawe czy jeszcze potrafię rysować mange? Wracając do sesji diorama cudna, zwiedzam i zazdraszczam. Eliksiry i kula rządzą :))
OdpowiedzUsuńPiosenka z dramy, lubię dodawać podkład muzyczny do postów, miło mi, że się zapoznałaś z nim :)
UsuńPięknie. Nie będę ukrywać, że to dioramka z ostatnich fotek zrobiła na mnie największe wrażenie - boskie mebeleki!
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku dioramka wyglądała lepiej przy Charmed, w tym roku to taki odkopany składak :) Za to ucieszyłam się, że znalazłam te mini dynie w sklepie i mogłam wykorzystać do zdjęć :)
UsuńPiękna lalka z cudownymi włosami! Fajne zdjęcia , ekstra diorama i gadżety :) Nigdy nie byłam i nie będę fanką Halloween-w najmniejszym stopniu (choć z racji wykonywanego zawodu muszę je niestety "obchodzić")...
OdpowiedzUsuńSama nie obchodzę Halloween, ale dla lalkowych sesji to ciekawy motyw i sądzę że warto go wykorzystać do sesji zdjęciowych o tej porze roku ;)
UsuńSelinko, próbowałam się z Tobą skontaktować e-mailowo w sprawie namiaru na Panią Natalię, ale bez odzewu. Może adres do którego przekierowuje mnie z Twojego bloga już jest nieaktualny?
Neytiri! Jesteś świetna! To co pokazałaś to Mistrzostwo Świata! Nie dość, że panna cudna to zbiór gadżetów jest fenomenalny! Perfekcyjna sesja!
OdpowiedzUsuńOj, aż mi głupio, bo to żaden wyczyn, tylko recykling materiałów z zeszłego roku ^^' Ale cieszę się, że w tym roku też się sprawdziły i efekty spodobały Wam :)
UsuńHalloweenowa sesja wypadła fantastycznie! Panna to czarownica pełną gębą, a zbiór akcesoriów powala.
OdpowiedzUsuńRANY, ona ma taaaakie włosy? Jeśli to nie jest reroot, to ja chcę drugą!!!
OdpowiedzUsuńGdzie je zmieściła? Pod tym kapelutkiem?
Utwór świetny, dynamiczny, a pokoik przytulny. Mogę wpaść na kawę? ;-)
Brak tylko kota. Najlepiej: czarnego ;-)
aż iskrzy się Jej spod powiek -
OdpowiedzUsuńwidać na kilometr, że to niezła
psotnica i niezłe ziółko :)))