Miałam przyjemność wykonać kolejny reroot dla Wioli. Tym razem trafiła do mnie poturbowana Barbie Fashion Fever, która otrzymała nowe włoski z kanekalonu takie same jak kiedyś wszyłam Christie. Materiał jaki wykorzystałam to kanekalon na warkoczyki, wyprostowany prostownicą ustawioną na najniższą temperaturę 150 stopni. Włosy są dość sztywne, ale bardzo gęste.
Przy okazji Fashion Fever zaprezentowała strój jaki ostatnio zakupiłam do garderoby swoich lalek.
Na poprawę humoru lekka piosenka Taeyeon - Weekend
"When the weekend comes
I can do whatever I want"
Niestety światło do zdjęć jest coraz słabsze.
Mam jeszcze zaległe sesje zdjęciowe z lata, które postaram się wkrótce zamieścić.
Trzymajcie się cieplutko.
Faktycznie włosy są bardzo gęste. I długość niesamowita. Można powiedzieć, że panna wróciła z ekskluzywnego salonu piękności. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rerootować, tak się zagalopowałam z tym wszywaniem włosów, że nawet nie zauważyłam kiedy taka burza włosków przybyła :)
UsuńWspaniały efekt. Panna z nowymi włoskami (i w rewelacyjnych ciuszkach) wygląda wprost zniewalająco!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Akurat zestaw nowo zakupionych ciuszków był pod ręką, więc przydał się do spontanicznej sesji zdjęciowej.
UsuńFryzurę panna ma genialną. To jej zrekompensowało trudne dotychczasowe życie. A i ciuszek świetny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że mogłam pomóc tej lalce w metamorfozie.
UsuńŁał, no wyszło pięknie. Laluszka dostała nowe życie z nową czupryną. Szkoda, że ludzie nie mogą zrobić sobie rerootu - chętnie bym się poddała, bo mam ostatnio bardzo liche włosięta.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Hahaha, faktycznie, też by mi się przydał reroot, ale jak pomyślę jak ta technika w praktyce wygląda, ałć, to byłoby zbyt bolesne :D
UsuńDziewczyna ma teraz wspaniałe włosy! Ich kolor jest cudny i bardzo jej pasuje! I jakie długie!
OdpowiedzUsuńUbranko i buciki to odrębny temat. Jest obłędne!
Też żałuję, że tak mało zdjęć!
Ojej, aż mi przykro że tak Was ostatnio zawodzę w ilości zdjęć. Po prostu jakoś słabo mi wychodzą i wszystkie takie same, więc nie bardzo mam co publikować więcej. Postaram się wziąć to pod uwagę przy kolejnych sesjach zdjęciowych i pomyślę nad bardziej różnorodnym pozowaniem.
UsuńJesteś prawdziwą mistrzynią Reroot'u! Ja w swoim żywocie dokonałam ich dokładnie 2 1/2 - ten częściowy reroot na Dreamglow był chyba najbardziej irytujący, nie mam do tego cierpliwości. Z drugiej strony szkoda lalek obciętych na pazia. Barbie prezentuje się naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Naprawdę lubię rerootować, sama przyjemność i forma odstresowania. Gdybym miała jeszcze więcej czasu to byłaby pełnia szczęścia :)
Usuń