Przyjechała do mnie Christie Jewel Hair od Karoliny. Niestety Christie była po przejściach i straciła swoje piękne długie włosy. Przyjechała do mnie mając typową fryzurę "na jeżyka". Ogromnie się cieszę, że mogłam pomóc odbudować fryzurę Christie na podobieństwo oryginału. Karolina znalazła bardzo fajne długie 60 cm doczepiane włosy na rodzimym alledrogo, które były do wyboru w 3 kolorach: blond, brąz, czarne. Zapraszam na zdjęciowy spam Christie po reroocie.
Ubranko wybrane na szybko z nowej kolekcji Pani Natalii.
Piosenka na dziś: JOY - Hello
Christie już jest w drodze powrotnej do swojego domu. Mam nadzieję, że efekty rerootu spodobają się właścicielce lalki :)
Odświeżona Christie wygląda fantastycznie! A włosy ma nawet dłuższe od Totally Hair. :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną ma pozostawione 60 cm pasma tak jak wszywałam. Właścicielka Christie sama zadecyduje na ile je podciąć :)
UsuńZafundowałaś jej niesamowitą fryzurę, marzenie chyba każdej małej dziewczynki i dużej kolekcjonerki. A do tego jeszcze włoski lśniące, gładziutkie, równiutkie... Mattelu, ucz się!
OdpowiedzUsuńSztuczne włoski z doczepów okazały się bardzo dobrym materiałem na reroot. Wygodnie się wszywało, łatwo się układają i są bardzo gładkie.
UsuńPrzepiękna panna. A włosy...marzenie...Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się :)
UsuńO, rany! Jak nowa! Mistrzostwo!!!
OdpowiedzUsuńZabawne, że i ja kiedyś pokusiłam się o reroot dla niej, bo też po przejściach była, ale zrobiłam lalunię blondynką ze złotymi pasmami ;-)
Dziękuję :) Blond Christie to też ciekawa opcja, w dodatku ze złotymi pasmami, woow, postarałaś się :)
UsuńPrzepiękna ta lala z nowymi włosami! Doskonała robota! Aż miło popatrzeć na taką elegancką dziewczynę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Christie już wróciła do swojego domku i kompletuje teraz swój oryginalny strój. Cieszę się, że mogłam jej pomóc odzyskać dawny blask :)
UsuńBarbie z grzywką..... nie udało mi się dorobić, ale zazdroszczę właścicielce :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą, życzę również zdobycia lalki z grzywką :)
UsuńO rany! jest idealna! :-) Piękny reroot :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Od dawna nie wszywałam lalce grzywki, troszkę musiałam poćwiczyć.
UsuńWygląda obłędnie! *_*
OdpowiedzUsuńDziękuję, ta długość była dla mnie wyzwaniem :)
UsuńOch prześliczna! Jakie ma teraz cudne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że mogłam odświeżyć tą piękną Christie.
UsuńNo proszę, jak ją pięknie odratowałaś! Swoją drogą, Jewel Hair to takie nieszczęśliwe lalki. Mattel dał im najdłuższe włosy w historii, a one kończą z fryzurą na pazia! Sama ratowałam Midge z tej serii kupioną na dawcę ciała. Zobaczyłam tę bidulę i po prostu nie mogłam łba urwać, ratowałam. Teraz jest moją etatową modelką.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc, chylę czoła nad grzywką! Moja Midge nie dostała ode mnie grzywki, bo mi się nie chciało przeplatać dwóch pierwszych rzędów włosów, drżałam z przerażenia na samą myśl, że po całej tej pracy muszę ciąć włosy i być może zniweczyć tyle trudu. O zakręceniu grzywki, żeby była taka idealna jak Twoja to już nawet nie wspomnę!
Moje pierwsze próby z rerootowaniem grzywki też nie były udane, ale z czasem wychodzi to coraz lepiej. Akurat u tej Christie pierwszy raz wyszło tak że jestem w 95% zadowolona z wykonanej pracy, wciąż pozostaje pole do poprawy ;)
Usuń